piątek, 22 lipca 2011

"Zazdrość i medycyna" - Michał Choromański

"Zazdrość i medycyna" dość długo czekała na mojej półce zanim po nią sięgnąłem i cieszę się, że w końcu to zrobiłem. Od początku wydawała mi się nieco zbyt dziwna, zakręcona, za mało "na serio" i przesycona absurdem. Choromański stworzył jakby krzywe zwierciadło, w którym odbija się zniekształcony do śmieszności obraz ludzkich dramatów. Ten dysonans między formą a głęboką treścią razi, ale stworzony jest po mistrzowsku i stanowi o artystycznej wartości powieści.

Czytając "Zazdrość..." stopniowo odkrywałem to, co jest w niej dla mnie najciekawsze, czyli jakiś obraz prawdy o człowieku. Widziałem w niej ludzi nie różniących się od tych, których sam spotkałem. Znalazłem obraz związku między mężczyzną a kobietą, podobny do tych, które obserwowałem w życiu. Te odkrycia sprawiły, że uważam książkę Michała Choromańskiego za wartą przeczytania ze względu na realistyczne, mimo znacznego przerysowania, odzwierciedlenie ludzkiej psychiki oraz artyzm formy, z jakiej autor skorzystał.

4 komentarze:

  1. Mam w planie zabrać się za kolekcję 50 na 50. Wydaje się prezentować bardzo wysoki poziom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi ta kolekcja bardzo przypadła do gustu i sukcesywnie uzupełniam biblioteczkę o kolejne tomy. Jak dotąd większość tytułów była dla mnie trafnym wyborem. Tylko przez "Mądre dzieci" nie mogłem jak dotąd przebrnąć.

    Wydawca drażni się jednak ze mną mocno, bo już od dawna zapowiada "Ulissesa", a ja nie mogę się na niego doczekać :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj zamówiłam ten tytuł, bo Znak ma świetne promocje również na tę serię. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdrość i medycyna to jedna z moich ulubionych książek. Nigdy, przenigdy nie zapomnę tej jej ciężkiej atmosfery i wciąż wiejącego wiatru.... N

    OdpowiedzUsuń